niedziela, 20 września 2009

HARLEKIN z watkiem kryminalnym.

Lilie.

Pani zabiła pana,
krwi dużo - otwarta rana!!!
Sinym po nocy brzaskiem,
zrobiła to żelazkiem!!!

Pan , z deka chimeryczny
wpadł na pomysł tak śliczny,
że bogobojna pani
żelazkiem zaczęła go ranić.

Pan głosem wrzaskliwym
(nie wiedział co to - tkliwy)
zażądał - prasuj skarpety,
a to za dużo dla kobiety.

Pościel jak lilie, biała
co ją pani prasowała,
czerwienią już płonie,
tak jak i pani dłonie.

Pani co dzień z wieczora,
chodzi na cmentarz stary,
niosąc na grób skarpetki,
a każde są do pary.

wniosek:
Najlepsi mężowie,
najbardziej kochani
są tylko wyłącznie
dla wdowy pani



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz